O odżywianiu

JAK WZMOCNIĆ POTRAWY ENERGIĄ SMAKU
Zainspirowany artykułami Jędrzeja i jego przepisami na zdrowe potrawy chcę przybliżyć czytelnikom sposób przygotowania potraw wywodzący się z Tradycyjnej Filozofii Chińskiej (teorii 5 faz) a mianowicie: gotowanie według 5 przemian.
Aby to zrobić należy najpierw wyjaśnić o co idzie i skąd się wzięła teoria 5 faz (przemian, elementów). Już tysiąc lat p.n.e. znano pojęcia 5 faz i łączono je ściśle ze zmianami występującymi w przyrodzie. Teoria 5 elementów powstała w Chinach i pierwsze zapisy o niej pochodzą z IV wieku p.n.e. jako produkt rozważań badawczych i filozoficznych dociekań chińskich myślicieli i badaczy przyrody. Jej zasady określił Zou Yen (350-270 rok p.n.e.) wraz ze swoimi uczniami. Po raz pierwszy fazy te zostały ujęte jako filozoficzna całość w dziele „Shong-Shu Da Zhuon”. W tym dziele opisano cechy poszczególnych faz. 5 faz zawiera następujące elementy:
    Drzewo, Ogień, Ziemia, Metal i Woda.
Sensem teorii jest przechodzenie i nieustająca transformacja jednej formy w drugą. Uzasadniano je zachowaniem ich odpowiedników w przyrodzie. Twierdzono, że energia krąży pomiędzy poszczególnymi elementami, wyróżniano cykle wzmacniające, destrukcyjne i kontrolne. W cyklu wzmacniającym energia biegnie od elementu do elementu w kolejności podano wyżej; albowiem z drzewa powstaje ogień, ogień tworzy popiół, którego powstaje ziemia, ziemia rodzi metal, metal utrzymuje wodę z ta z kolei odżywia drzewo, zaś drzewo… Ówcześni lekarze chińscy nie tłumaczyli przyczyn choroby nadprzyrodzonymi siłami lecz starali się zrozumieć powstanie i rozwój choroby choroby zgodnie z teorią 5 elementów i zasadą Yin/Yang. Poszczególnym fazom przypisano organy w ludzkim ciele i poszczególne cechy smakowe: Drzewo jest kwaśne, Ogień gorzki, Ziemia słodka, Metal ostry, Woda słona.
Komponując potrawy czyli dodając składniki w kolejności jak w cyklu wzmacniającym podnosimy wibracje całej potrawy czyniąc ją smaczniejszą i łatwiej strawną o znikomej zawartości czynników kancerogennych co potwierdzają amerykańskie badania (mięso kurczaka pieczone bez jakichkolwiek dodatków zawiera dużą ilość tych czynników, natomiast to samo mięso, które przed pieczeniem leżało w marynacie z oliwy, soku z cytryny, tymianku i innych przypraw zawierało znikomą ilość tych toksycznych składników). Dzięki umiejętnemu przygotowaniu potraw ludzkość od dawien dawna uprawiała skuteczną profilaktykę przeciwnowotworową. Aby określić jaki składnik potrawy do której fazy można skorzystać z jednej z wielu książek dostępnych na rynku księgarskim traktujących o gotowaniu według 5 przemian.
Od lat gotuję zgodnie z tą techniką i zastanawiałem się jak bardzo ma ona wpływ na jakość potrawy. Postanowiłem sprawdzić to sposobami radiestezyjnymi. Skorzystałem z biometru do określania mocy promieniowania jak i poziomu bioenergetycznego stworzonego przez francuskiego radiestetę Antoine’a Bovisa, który założył, że promieniowanie ciała zdrowego dorosłego człowieka wynosi 6500 jednostek. Wszystkie powyżej tego poziomu działają na organizmy żywe korzystnie natomiast poniżej działają niekorzystnie i osłabiająco. Pasma siatki szwajcarskiej i diagonalnej mają w tej skali 2000-4000 j. skrzyżowania tych siatek 1700-2000, żyła wodna 700-1500 j. Podobnie rzecz ma się z potrawami i jej składnikami. Niestety to co można nabyć w handlu ma niskie wibracje dla przykładu podam: masło 2000j. margaryna do smarowania pieczywa 2000j. chleb zwykły 2500j. chleb żytni na zakwasie 5500j. kasza jęczmienna 5500 j. ryż naturalny brązowy 6600j. pasztet wielkopolski 1000 j. cukier kryształ 500j. (tak, tak to nie pomyłka w druku -tylko 500 j.), przecier pomidorowy 2000 j. kasza gryczana prażona 3500 j. kawa mielona 1300 j. kawa rozpuszczalna 1100 j. herbata czarna 1800 j. herbata zielona jaśminowa 6600 j. (są to oczywiście wartości przybliżone). Jak widać większość produktów przemysłowo produkowanych ma niskie wibracje, a więc są szkodliwe dla zdrowia. Potrawy przygotowane wg teorii 5 smaków mają wysokie wibracje ok. 11000 do 15000 j. nawet napar z kawy mielonej tak przygotowany osiąga 13500 j. – nawiasem mówiąc tak przygotowana kawa nie uzależnia i można ją w każdej chwili odstawić bez syndromu złego samopoczucia. Osobiście to wypraktykowałem i mimo wybornego smaku takiej kawy bez problemu ją „odstawiam” – zastępuję ją naparem z zielonej herbaty z jaśminem na kilka dni a później nie potrzebuję nawet tego.
Dla przykładu podaję kilka podstawowych przepisów. PRZYPOMINAM, ŻE ISTOTNA JEST KOLEJNOŚĆ DODAWANIA SKŁADNIKÓW. (O - przemiana ognia smak gorzki; Z - ziemia słodki; M - metal ostry; W - woda słony; D - drzewo kwaśny; O - … )

KAWA 5 SMAKÓW:
Ozagotować wodę i dodać kawę, zestawić z ognia
Zdodać szczyptę cynamonu
Mdodać imbiru ( i/lub kardamon, gożdzik, odrobinę dobrego koniaku lub whisky)
Wszczypta soli (jak najmniej)
Dkilka kropel cytryny
Oszczypta kurkumy, ponownie zagotować, po doprowadzenia do wrzenia natychmiast odstawić z ognia, pozostawić na kilka minut by opadły fusy, przecedzić przez sitko z drobnymi oczkami do kubków/filiżanek i
Zposłodzić miodem (cukier wykluczony)
Dobra rada: używać przypraw jak najmniej, więcej jedynie można dodać cynamonu nie więcej jak ćwierć łyżeczki na szklankę.

ZIEMNIAKI Z WODY:
Ozagotować wodę
Zdodać obrane ziemniaki
Mkminek (i/lub imbir, ziarna kolendry, majeranek, pieprz czarny)
Wsól do smaku, po ugotowaniu odcedzić i
Dposypać zieloną pietruszką

KASZA GRYCZANA PRAŻONA:
Ozagotować wodę, dodać kaszę gryczaną
Zszczypta cynamonu
Mszczypta suszonego imbiru
Wosolić
Dkilka kropel cytryny lub już odcedzoną posypać siekaną zieloną pietruszką

RYŻ GOTOWANY:
Ozagotować wodę
Zszczypta cynamonu
Mryż, szczypta imbiru suszonego lub mały plasterek świeżego (tam gdzie można lepiej używać świeżego korzenia)
Wosolić
Dkilka kropel cytryny lub zielona pietruszka
Życzę niezapomnianych wrażeń smakowych i zachęcam do eksperymentowania we własnej kuchni, ALBOWIEM ZDROWE ODŻYWIANIE TO NIE LUKSUS ALE CZYSTA KONIECZNOŚĆ.
Literatura:
1. Barbara Temelie, Beatrice Tebuth „Gotowanie według Pięciu Przemian”
2. Jack R.Worsley „ Rozmowy o akupunkturze”
3. Tadeusz Błaszyk „Podstawy teoretyczne tradycyjnej medycyny chińskiej”